wrz 04 2002

PRZEŻYCIE


Komentarze: 4

Życie to nie tylko zdobywanie punktów. Nieważne, ile osób do Ciebie dzwoni, z kim się umawiałeś, z kim chodzisz na randki, a z kim nie. Nieważne, z kim się całowałeś, jaki uprawiasz sport, ani też to, kto Cię lubi. W życiu nie chodzi o to, jakie masz buty, fryzurę lub kolor skóry. Nie chodzi również o to, gdzie mieszkasz, gdzie chodzisz do szkoły, jakie masz stopnie, ubranie albo ile pieniędzy. Nieważne także, czy masz przyjaciół, czy jesteś samotny, czy ludzie Cię akceptują, czy też nie. Życie to nie tylko to.W życiu chodzi o to, kogo kochasz, a kogo ranisz. Chodzi również o to, co sądzisz o sobie, o zaufanie, szczęście i współczucie. Życie to niezłomne trwanie przy przyjaciołach i zastępowanie nienawiści miłością. Życie to unikanie zazdrości, przezwyciężanie ignorancji i budowanie zaufania. Chodzi o to, co mówisz i co naprawdę masz na myśli; o to, czy cenisz ludzi za to, kim są, a nie za to, co mają. A przede wszystkim chodzi o to, by dokonywać takich wyborów, które pozwolą Ci traktować ludzi z szacunkiem, w taki właśnie sposób, którego nie osiągnąłbyś innym postępowaniem. Te wybory stanowią esencję życia.

czarno-na-bialym : :
Werk
05 kwietnia 2011, 09:43
Ciekawie piszesz. Mądre tematy. Pozdrawiam
05 września 2002, 14:33
Zgadzam sie calkowicie. Jak szanowac kogos kto nie nawidzi? Unikac takich ludzi...
04 września 2002, 16:47
A jeśli (to tylko przyklad) mnie ranią? Jeśli nie mam na kim budować zaufania? Jak szanować kogoś, kto mnie nienawidzi?
aniele_mój
04 września 2002, 15:52
Święta racja i nikt tego nie zmieni.:) pozdrawiam :P

Dodaj komentarz